Kobieca sesja jesienna

Przychodzę do Was z sesją, która ma być symbolicznym przypomnieniem o tym, że warto czasem zrobić coś dla siebie. Wyłącznie dla własnej przyjemności.

Zdarza mi się często zapomnieć o czasie wyłącznie dla siebie, skupionym na szczerej przyjemności. Często gdzieś pędzimy, mamy bardzo dużo obowiązków i zostaje niewiele przestrzeni na to aby cieszyć się tu i teraz. 

Sesja z Beatą jest wspaniałym przykładem na to, jak wygospodarować dla siebie godzinę w ciągu dnia i sprawić sobie radość. Spacer po lesie połączony z kobiecą sesją zdjęciową. Serdecznie zachęcam Was dziewczyny do takich nawet mini sesji, bo myślę że każda z nas potrzebuje takiego oderwania od codziennych obowiązków.

Szczerze patrząc na efekty sesji, sama o takiej zamarzyłam. W tym przypadku szewc bez butów chodzi, ale wrzucam to na listę swoich życzeń.

Wymiana energii z Beatą przebiegła u nas znakomicie! 

Przypomnę, że nie musicie mieć doświadczenia w modelingu aby zamówić taką sesję. Po kilku minutach najczęściej przychodzi rozluźnienie a wtedy zdjęcia lecą jak liście z jesiennych drzew.

Nie męcząc już przydługim wstępem zapraszam na fotorelację z jesiennej kobiecej sesji.